Czy jest to :
– źródło jajka?
– wielkość jajek?
– metoda chowu kur?
– smak?
– cena?
Zapewne padną różne odpowiedzi, ale z pewnością większość z nas czyta stempelki na jajkach. Wiedzcie, że nie wszystkie mają i jest to zgodne z prawem. „Mali” przedsiębiorcy, którzy mają niewielką ilość kur nie muszą znakować jaj, ale i tak mają (a przynajmniej powinni) weterynaryjny numer identyfikacyjny.
Co oznacza pierwsza liczba na pieczątce jajka ?
0, 1, 2, 3…
To metoda chowu, z którą wiążą się zarówno warunki bytu zwierząt jak i jakość jajek.
Pytanie co jest dla nas ważniejsze, czy wartość odżywcza, czy warunki a może bezpieczeństwo sanitarne?
0- to chów ekologiczny:
– pasze ekologiczne
– kury mają dostęp do wyścielonego ściółką miejsca i do wybiegu na świeżym powietrzu
1- to wolny wybieg
– pasze jak w chowie klatkowym i ściółkowym
– kury mają dostęp do wyścielonego ściółką miejsca i do wybiegu na świeżym powietrzu
2 – to chów ściółkowy
– ptaki mogą swobodnie poruszać się w zamkniętych, pokrytych ściółką pomieszczeniach.
– dopuszczalne jest stosowanie pasz zawierających GMO, ale producent w dzisiejszych czasach CHĘTNIE informuje, że takowych nie stosuje
3- chów klatkowy
– dopuszczalne są pasze z surowcami pasz GMO (i jak w przypadku 2 – producent nie musi używać takich pasz), mogą być wytwarzane jaja funkcjonalne o zwiększonej zawartości pożądanych składników odżywczych
– bardzo wysoka jakość pod względem sanitarnym
„Ja mam jajka od”, czyli jajka „od Babki”
– chów taki jak Babka powie
– kury mają dostęp do jakiegoś pomieszczenia i do wybiegu na świeżym powietrzu
– pasze – takie jak Babka powie i co kura „wydziobie” (ziarenko, robaczek, pył z tego czym pali sąsiad w piecu..)
Ja osobiście lubię najbardziej jajka od zielononóżek, są smaczne.
Ponadto mają więcej selenu i cynku, czyli naturalnych antyoksydantów, oraz mniej cholesterolu w porównaniu do innych ras kur.